Moja recenzja książki "The Many Lives of Catwoman: The Felonious History of a Feline Fatale" Tima Hanleya

Kiedy zostałam poproszona o napisanie recenzji książki "The Many Lives of Catwoman: The Felonious History of a Feline Fatale" Tima Hanleya, bardzo się ucieszyłam. Dobrze, żeby w zdominowanym przez mężczyzn świecie superbohaterów przynajmniej recenzję napisała kobieta, skoro nawet książkę o kociej heroinie napisał mężczyzna, chociaż mający doświadczenie w pisaniu o żeńskich postaciach z uniwersum DC.

​Tymi słowami zaczyna się moja recenzja napisana dla Gotham w deszczu, najlepszego polskiego portalu o Batmanie. Nieczęsto decyduję się na pisanie recenzji książek popularnonaukowych, ponieważ często wbrew deklaracjom autorów omawiane przez nich teksty są według moich standardów stare.
​Jednak najnowsza książka Hanleya zainteresowała mnie, jako że faktycznie przedstawia superbohaterów w szerokim kontekście kultury popularnej (komiks, film, telewizja, animacja oraz gry komputerowe) do 2017 roku włącznie. 
​
Jak napisałam w recenzji:​

​Wielką zaletą omawianej książki jest to, że „wiele żyć” Catwoman i innych postaci – nawiązuje nie tylko do uniwersum DC, lecz także i do Marvela. Zatem jest to nie tylko historia Catwoman, lecz także historia komiksu i branży komiksowej, w tym losy poszczególnych rysowników czy rysowniczek, ponieważ autor wyjaśniając zjawiska związane z postaci, zawsze umieszcza je w szerszym kontekście kulturowym.

Zapraszam do lektury! Cała recenzja dostępna tu.